Dominik Sodzawiczny

Moja przygoda z teatrem zaczęła się w dzieciństwie, kiedy chciałem spędzać czas z babcia i towarzyszyłem jej na próbach. Przy okazji przyszła moja mama i już zostaliśmy. Na początku tylko na próbach a później dostałem własna role i już się to potoczyło.

Kiedy byłem mały to chodziłem do teatru pilniej, niż do szkoły.

Moim marzeniem jest, żeby teatr był dla mnie źródłem pasji całe życie.

Naumiony to dla mnie dom.

W teatrze najbardziej lubię tworzyć role i pracować nad tekstem!