Moja przygoda z teatrem zaczęła się w 2013 roku, kiedy to zaproponowano mi zagranie niewielkiej roli jednego z Króli w spektaklu “Jasełka”. Wtedy też poczułem niesamowitą atmosferę tego teatru, grania na scenie w innej roli niż muzyka, ludzi, których większość już znałem wcześniej, poznałem z zupełnie innej bardzo fajnej strony i to wszystko bardzo mnie zafascynowało. Niestety praca zawodowa i inne obowiązki nie pozwoliły mi w pełni zaangazować się w działalność “Naumionego” i po zaprzestaniu wystawiania “Jasełek” na kilka lat rozstałem się z teatrem. Wróciłem do “Naumionego” w roku 2022, zagrałem role w “Kopidole” oraz “Święta” i do dnia dzisiejszego przy wystawianiu któregoś z tych przedstawień wcielam się w rolę aktora. Nadal jednak realizacje moich innych pasji i obowiązków ograniczają mój czas dla teatru, dlatego też nie mogłem zagrać w najnowszym spektaklu “Bajtle”, gdyż spektakl ten wymagał od całego zespołu pełnego zaangażowania i czasu za co podziwiam moje koleżanki i kolegów z “Naumionego”.
Kiedy byłem mały to w różnych okresach moje marzenia dotykały różnych tematów; począwszy od marzeń motoryzacyjnych i związanych z tym podróżach, do marzeń o tym by grać dla ludzi. Po części marzenia te częściowo udało mi się spełnić ale jeszcze wiele w tych tematach mam do zrobienia.
Moje największe marzenie? hmmmmm…. Nie mogę powiedzieć, bo wtedy się nie spełni.
Naumiony dla mnie to wielka sceniczna przygoda i możliwość obcowania ze wspaniałymi ludźmi.
W teatrze najbardziej lubię panującą tam atmosferę i wspólną pracę z ciekawymi ludźmi.