Andrzej Wójcik

Moja przygoda z teatrem zaczęła się około pięciu lat temu. Janusz Golec (szwagier) poprosił mnie, żeby im pomóc! No i tak to się zaczęło.

Kiedy byłem mały, to spędzałem czas z kolegami.

Moje największe marzenie, to żebym był zdrowy.

Naumiony to dla mnie wspaniali ludzie i odskocznia od monotonii życia.

W teatrze najbardziej lubię atmosferę i wyjazdy.